Centrum Edukacji Obywatelskiej przed obecnymi wyborami na urząd Prezydenta RP – podobnie jak w czasie poprzednich kampanii wyborczych w Polsce – przygotowało test zbieżności poglądów z poglądami kandydatów. Quiz dostępny na stronie www.latarnikwyborczy.pl składa się z 20 pytań dotyczących kwestii polityki wewnętrznej, zagranicznej oraz kwestii światopoglądowych. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie kontrowersyjny algorytm liczenia wyników.
Sama idea quizu jest jak najbardziej szczytna, bo w czasach, gdy kampania prezydencka coraz bardziej przypomina kampanie reklamowe proszków do prania, z pewnością warto rzetelnie porównać swoje poglądy polityczne z poglądami wszystkich kandydatów na urząd Prezydenta RP. Wbrew pozorom tTest ze strony www.latarnikwyborczy.pl niestety nie jest idealny.
Absurdalny algorytm liczenia wyników
Absurd algorytmu liczenia wyników testu najlepiej widać, gdy udzielimy na wszystkie pytania odpowiedzi “Nie mam zdania”. W takim przypadku otrzymujemy idiotyczny wynik aż 65% zgodności poglądów z kandydatem Pawłem Kukizem, 63% z kandydatką Magdaleną Ogórek i 58% z Bronisławem Komorowskim. Najniższy otrzymany wynik to 50% zgodność z poglądami kandydatów: Jacka Wilka, Andrzeja Dudy, Grzegorza Brauna, Adama Jarubasa i Janusza Korwin-Mikkego.
Czy kandydaci tak często nie mają zdania?
Otrzymane wyniki powinny oznaczać, że kandydaci na co najmniej połowę pytań odpowiadali, że nie mają zdania. W rzeczywistości tak jednak nie było. Najwięcej odpowiedzi “Nie mam zdania” udzielili: Paweł Kukiz (6 razy na 20 pytań, co daje 30%), Magdalena Ogórek (5 razy), Bronisław Komorowski (3 razy). Ale uwaga! Ani razu odpowiedzi “Nie mam zdania” nie udzielili: Jacek Wilk, Grzegorz Braun, Andrzej Duda i Adam Jarubas. Dlaczego więc aplikacja pokazuje aż 50% zgodność poglądów z tymi kandydatami? Winny jest absurdalny sposób liczenia głosów, który polega na tym, że jeśli którakolwiek ze stron udzieli odpowiedzi “Nie mam zdania” system automatycznie nalicza 1 punkt każdemu kandydatowi (przy zgodności opinii nalicza 2 punkty, a przy kombinacji odpowiedzi “tak”+”nie” lub “nie”+”tak” – 0 punktów). Bez względu na to co odpowiedział kandydat, jeśli my na daną kwestię nie mamy zdania, to każdemu kandydatowi przyznawany jest 1 lub 2 punkty (2 punkty jeśli kandydat również odpowiedział “nie mam zdania”). Ale także wówczas, gdy my udzielimy na dane pytanie odpowiedzi “tak” lub “nie”, a kandydat “nie ma zdania” to niemającemu zdania kandydatowi naliczany jest 1 punkt. Dla mnie jest to system absurdalny, który w niektórych przypadkach może znacznie zniekształcić wyniki testu.
Czy brak poglądów jest zbieżnością poglądów?
W tym momencie trzeba się w ogóle zastanowić czy brak poglądów na daną kwestię jest tym samym, co zbieżność poglądów. Bo jeśli ja nie mam roweru i ty nie masz roweru to czy można powiedzieć, że obaj mamy taki sam rower? Należy raczej sądzić, że jeśli ja nie mam zdania i ty nie masz zdania, to obaj nie mamy zdania, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że mamy takie samo zdanie. A tym bardziej, w sytuacji, gdy ja mam zdanie na dany temat a ty go nie masz, nie jest prawdą, że mamy w połowie takie samo zdanie.
Test wyborczy przygotowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej jest niewątpliwie ciekawą inicjatywą. Rozwiązując go warto jednak znać jego wadliwą – w mojej ocenie – metodę liczenia głosów. Może zamiast przydzielania 1 punktu za odpowiedź “Nie mam zdania”, czyli de facto za brak odpowiedzi na pytanie, lepiej by było poszerzyć spectrum odpowiedzi, dodając możliwość udzielania odpowiedzi “Raczej tak” / “Raczej nie”?
Glosowalem na kukiza
Komorowski!!!