Pozycjonowanie stron internetowych, to w skrócie działania, które mają na celu spowodowanie, by strona internetowa znalazła się jak najwyżej w wynikach wyszukiwarki internetowej dla najbardziej interesujących z punktu widzenia właściciela strony internetowej fraz wyszukiwania.
Jednym z najważniejszych kryteriów, jakie przez lata Google Search brało pod uwagę była liczba linków prowadzących do pozycjonowanej strony (ważna też była jakość serwisu z których linkowano).
Przykład
W 2004 roku polscy internauci zaczęli masowo linkować do sejmowej strony posła Andrzeja Leppera jako kotwicy używając słowa “kretyn”. Takie linki wyglądały mniej więcej tak:
Kretyn Andrzej Lepper poseł na Sejm z ramienia partii Samoobrona.
W efekcie takich masowych działań, po wpisaniu w wyszukiwarce Google słowa “kretyn” na pierwszej pozycji wyników wyszukiwania wyświetlała się sejmowa strona internetowa posła Leppera.
W ten sam sposób od ponad 10 lat pozycjonowało się strony internetowe. Właściciel sklepu z butami starał się linkować do swojej strony z kotwicą “sklep z butami”, dodając linki z jak największej liczby stron internetowych. Powstał swoisty wyścig, kto umieścił więcej linków do swojej strony, tego strona internetowa była wyżej w google.
Właściciele wyszukiwarki Google przez wiele lat tolerowali ten stan rzeczy, choć był on niezgodny z zasadami, bowiem teoretycznie (czytaj: zgodnie z zasadami wyszukiwarki) linki powinny być dodawane w sposób naturalny. Innymi słowy to sami internauci powinni linkować do serwisu, jeśli znaleźli w nim interesujące treści, a nie właściciel strony zdobywać, czy kupować linki prowadzące do swojego serwisu.
W 2012 roku Google powiedziało stop! Zaczęło stopniowo wyrzucać z wyszukiwarki strony, które stosują nieuczciwe praktyki. Na początku bany w głównej mierze dotyczyły stron angielskojęzycznych. Ale teraz powoli zaczynają dosięgać również “polskiego” internetu.
Pozycjonowanie, które przez lata polegało na zdobywaniu linków stało się bardzo ryzykowne. Część branży zaczęła stosować inne metody, te które Google uważa za dozwolone, nazywane technikami Białego Kapelusza Seo (White Hat Seo, w odróżnieniu od metod niedozwolonych: Black Hat Seo, Czarny Kapelusz Seo). Jednak zdecydowana część wciąż pozycjonuje w ten sam sposób co kiedyś, narażając tym samym strony swoich klientów na bany lub filtry, co gorsza najczęściej nie informując klientów o tym, że strona może zostać przez Google wyrzucona z wyszukiwarki.
Świat pozycjonowania podzielił się. Przez lata był to świat jednorodny – oszukiwali (czyli stosowali niedozwolone techniki) wszyscy. Obecnie coraz więcej pozycjonerów stosuje metody “wyciągnięte z Białego Kapelusza”. Chociaż grupa ta w dalszym ciągu jest w mniejszości, to jednak kolejne bany ze strony Google oraz coraz większa świadomość klientów powinna zacząć zmieniać te proporcje.